|
|
|
Wtorek 05.12.2023 |
Łk 10,21-24 "W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić. Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli."
| Adwent w liturgii jest czasem nastrojowym, wręcz poetyckim. Niemal codziennie w liturgii słowa roztaczane są przed nami wspaniałe wizje i obietnice proroków. Piękno poezji i prawda historii - tak można by scharakteryzować liturgię Adwentu. To biblijny sposób, aby połączyć oczekiwania z przeszłości z nadzieją na przyszłość. Dzisiejsze czytanie z Księgi Izajasza używa sformułowania korzeń Jessego lub różdżka z pnia Jessego. Jesse był prostym pasterzem z okolic Betlejem, ojcem ośmiu synów. A Samuel namaścił na króla najmłodszego z nich, Dawida, nie zwracając uwagi na zalety, wysoki wzrost i inne przymioty pozostałych synów. Człowiek bowiem patrzy na to, co widoczne dla oczu. Pan natomiast patrzy na serce - czytamy w Księdze Samuela. Pan Bóg wybiera to, co mało ważne, niedoceniane, nawet wzgardzone w oczach świata, aby budować swoje królestwo na ziemi. Człowiek, każdy z nas, wyszedł od Boga do Boga wraca, tylko czas powrotu dla każdego będzie inny.
| Ks. Piotr Brząkalik. | |
|
 | |
|
|
 |
|